Od połowy sierpnia Polska, Litwa i Łotwa zmagają się z falą migrantów wypychanych przez granice z terenu Białorusi. Od połowy sierpnia trwa nieustający, a wręcz narastający najazd cudzoziemców sprowadzonych przez Alaksandra Łukaszenkę z Bliskiego Wschodu. Od połowy sierpnia, najpierw nieco niemrawo i po kryjomu, a teraz już otwarcie, białoruskie służby kierują ruchem migrantów i sterują prowokacjami wzdłuż całej swojej zachodniej granicy. W chwili gdy zaczynam pisać do Was te słowa, mamy już za sobą dwie próby otwartego szturmu - najpierw z lasu w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej, a potem już na samym przejściu. Wobec cudzoziemców rzucających kamieniami, prętami, gałęziami, ale i granatami hukowymi Polacy użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych. Bilans na dziś to rannych 12 polskich funkcjonariuszy - policjantów, pograniczników i żołnierzy. Jedna ze strażniczek leży w szpitalu z pękniętą czaszką, na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Bilansu po stro
Roraty, to msze Maryjne odprawiane o wschodzie słońca. Nazwa pochodzi od pieśni roczynającej się od słów "Rorate caeli desuper" - "Spuśćcie rosę niebiosa". Maryja jest mistrzynią adwentowego oczekiwania, bo czekała na Mesjasza. A kiedy Anioł zwiastował jej, że pocznie i porodzi Syna, Emmanuela, oczekiwała na Życie, które cudownie w niej wzrastało.
OdpowiedzUsuńŚwiecę roratnią nazywaliśmy roratką. W takich mszach uczestniczyły nasze babcie, Wasze mamy, a teraz Wy. Fajnie, prawda?
Ale już niedługo będzie "pasterka". Czy wiesz co to za Msza?
Ściskamy Was wszystkich mocno mocno!
Chyba tam powinieneś napisać tak:
"Looney Tunes: Back in Action".
Mam rację? Oj TY TY...