Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

szukając wiosny

W niedzielę wybraliśmy się za miasto. Po raz pierwszy od nie-pamiętam-kiedy, ale przynajmniej od listopada. Nasze podróże małe i duże zakończyliśmy jesienią, a teraz przyszło nam szukać pierwszych śladów wiosny. Inna sprawa, że zimy jako takiej w tym roku nie było nam dane doświadczyć, bo przecież lejący deszcz o każdej porze roku można w Irlandii spotkać, a temperatura ledwo poniżej zera to żaden mróz. W tak zwanym "międzyczasie" wielkim sukcesem zakończył się Winterval (czyżbym obiecywał kiedyś coś o nim napisać i nie miał na to czasu), dzieci zagrały w Jasełkach (Zuzka wśród dzieci młodszych jako aniołek, a Franek wśród nastolatków jaklo Herod), minęło Boże Narodzenie i gościliśmy Ryśka z Anetą, a potem każdy z nas po kolei się pochorował ( każdy na coś innego). Zuzka w Jasełkach Tak to wyglądało w skrócie. A tak wyglądały nasze poszukiwania wiosny w wietrzną i jeszcze zimną niedzielę. Pompa, którą miałem w "planach zdjęciowych" od  dawna. Okazało się