Przejdź do głównej zawartości

...widok w tobie dziwny.

Przy Piesniach Postnych upływa nam Wielki Czwartek.
Mamy zajęcia solowe i w podgrupach. Na zewnątrz słońce, na zewnątrz, całkiem całkiem przyjemnie.
O! i na zupełnie zewnątrz też przebywa nasz synek. Ogarnął co miał ogarnąć i ... wybył ze swoją paczką nad morze. Sam. Bez mamusi i tatusia... Taki to duży i samodzielny :)
Kilka obrazków sprzed chwili, może kogoś zainspirują nasze prace.

Baranki i dwa króliczki chałkowe.

Mazurki, kokosankowe żółte kurczaczki, i beziki.
Białek było bowiem pod dostatkiem. Zutylizowałam :)
Powyżej, jedna z dwóch glutenowych rzeczy jaka będzie na naszym stole wielkanocnym. Reszta, oczywiście bezglutenowa, jak wszystko od dziesięciu miesięcy. Ale upiec bezglutenowy koszyczek wielkanocny? Nie ryzykowałam. 
A barszcz biały? Owszem, bezglutenowa mąka róż/tapioka/kukurydza zakwasiły by się, ale ... no właśnie . Bez przesady. Barszcz biały będzie w wersji klasycznej jajo+chrzan. Przyznam, że nawet kiełbasa do święconki doleciała wczoraj z super paczką od moich rodziców. Super kiełbasa z super paczki od super rodziców :) 
Na świąteczny obiad obiecałam rodzinie też jakiś kawałek mięsa.
Rodzina nie wierzy dopóki nie zobaczy... Ostatnie mięso nasz stół widział na obiedzie po-Komunijnym Zuzki, czyli właśnie rok temu. Wymyśliła sama menu, a uwzględniało kotlety mielone (miesne). Chciała to miała :)
Takie tradycyjne koszyki wyplatam przed Wielkanocą :)
- - -
To co my jemy?
Jak ktoś jest ciekawy, polecam cykl małych artykułów w e-wydaniach MIRa.
Kilknijcie na wydanie listopadowe strona 18. Dowiecie się więcej o kuchni Futraków, co miesiąc uchylam rąbek coraz bardziej.
Można dowiedzieć, się z tych wydań także co ma w głowie mój mąż. 
Obecny,  kwietniowy jego artykuł, serdecznie polecam, jak i wstępniaka. Mnie złapał za serce :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Stukanie

Otóż taka jest sytuacja, że na początku grudnia stuka nam kilka rocznic istotnych. Jakoś tak się złożyło, że najpierw 3 dnia miesiąca bieżącego stukneło pannie Dorocie 3 lata życia wesołego. Dzień później nam najstarszej połowie rodziny stukneło 11 lat od zamieszkania pod dachem, pod którym nadal mieszkamy (młodsza połowa Futraków mieszka oczywiście krócej, bo i życie ich krótsze jest nieco, na przykład panny Doroty - zaledwie trzyletnie - ale o tym już chyba było). 5 grudnia mieliśmy przerwę w świętowaniu, mogliśmy wyleczyć kaca i chwilę odpocząć od szampańskiej zabawy, ale tylko po to, żeby już grudnia 6 świętować stuknięcie kolejne - tym razem wydarzenia, od którego wszystko się zaczęło. To właśnie 6 grudnia, mając dość trochę obrabiania zdjęć dzieci z przedszkola na Kabatach, napisałem list (jak się okazało za długi, chociaż wyszło na to, że w sam raz) do niejakiej Iwki, której wtedy nawet wirtualnie nie znałem. A potem już poszło, kawa, kino, jedna impreza, druga impreza, ślub