Od kiedy pierwszy raz stanęliśmy na irlandzkiej ziemi, jeszcze zanim pomyśleliśmy o osiądnięciu tutaj na stałe, kiedy jako młode małżeństwo (jak to brzmi!) zwiedziliśmy irlandzkie zakamarki, zafascynowanowało nas irlandzkie niebo. Iwka twierdzi, że jest tutaj jakby bliżej ziemi. I faktycznie chmury wiszą czasami nisko, że chciałoby się napisać, że na wyciągnięcie ręki, gdyby niebezpieczne nie zahaczało to o grafomanię.
I ta fascynacja trwa poniekąd do dziś. Chmury faktycznie są tutaj czasami niesamowite i zmienne niczym przysłowiowa kobieta.
No bo na przykład otwiera sobie człowiek magazyn, patrzy w górę, a tam taki widoczek.
Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,
Komentarze
Prześlij komentarz