Przejdź do głównej zawartości

Hopla hopla

Działa! Od dziś! Dzięki wujkowi i cioci! I dzięki uporowi żony oraz moim zdolnościom manualnym.
Mamy w ogrodzie urządzenie do skakania dające dzieciom furę frajdy plus nieco spokoju rodzicom.
Mówiąc krótko - dorobiliśmy się trampoliny.
Zajęła miejsce ulubionego foliaka Iwki, który ostatnio popadł w niełaskę i zaczął się lekko sypać. A jak się okazało przy rozbiórce, mógł wkrótce stać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia osób przebywających w jego pobliżu. No dobra, z tym zagrożeniem to przesada, ale jeszcze sezon, może dwa foliak sam by się rozpadł. Zatem uprzedziliśmy fakty i rozpadliśmy go sami.
A jego miejsce z dumą zajęła trampolina. Ku fascynacji i uciesze naszej małej gromadki. I także ku uciesze rodziców, bo zmęczone maluchy zasnęły wyraźnie szybciej niż zwykle. Na tyle wyraźnie, że teraz tata może spokojnie usiąść w fotelu i napisać parę słów.
Posumowując - trampoliny polecamy.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Media społecznościowe, czyli dziel i zgarniaj kasę

Fot. Prograffing Komisja ds. Mediów w irlandzkim Parlamencie zgodziła się na zaproszenie Frances Haugen, by opowiedziała posłom o nieetycznych, czy wręcz nielegalnych praktykach Facebooka i podległych mu firm. Wysłuchanie zaplanowane jest na przyszły rok i może znacząco wpłynąć na kształt proponowanej przez rząd ustawy o mediach i bezpieczeństwie w internecie. Kim jest Frances Haugen i dlaczego jest tak ważna, że irlandzcy posłowie zdecydowali się posłuchać co ma do powiedzenia? Ta niespełna 40-letnia kobieta wyniosła z firmy Marka Zuckerberga tysiące dokumentów, a następnie przekazała je prasie. Dowiedzieliśmy się z nich przede wszystkim tego, że Facebook niemal zawsze na pierwszym miejscu stawia zysk oraz dalszą ekspansję, często kosztem dobra swoich użytkowników oraz społeczeństwa. Zeznań Haugen wysłuchali wcześniej amerykańscy senatorowie, brytyjscy parlamentarzyści oraz europosłowie w Brukseli. Przed irlandzkim Parlamentem prawdopodobnie powtórzy swoje oskarżenia wobec Facebooka,

Łzawe łganie znad granicy

Od połowy sierpnia Polska, Litwa i Łotwa zmagają się z falą migrantów wypychanych przez granice z terenu Białorusi. Od połowy sierpnia trwa nieustający, a wręcz narastający najazd cudzoziemców sprowadzonych przez Alaksandra Łukaszenkę z Bliskiego Wschodu. Od połowy sierpnia, najpierw nieco niemrawo i po kryjomu, a teraz już otwarcie, białoruskie służby kierują ruchem migrantów i sterują prowokacjami wzdłuż całej swojej zachodniej granicy. W chwili gdy zaczynam pisać do Was te słowa, mamy już za sobą dwie próby otwartego szturmu - najpierw z lasu w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej, a potem już na samym przejściu. Wobec cudzoziemców rzucających kamieniami, prętami, gałęziami, ale i granatami hukowymi Polacy użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych. Bilans na dziś to rannych 12 polskich funkcjonariuszy - policjantów, pograniczników i żołnierzy. Jedna ze strażniczek leży w szpitalu z pękniętą czaszką, na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Bilansu po stro