Nasze dzieci nie przestają nas zadziwiać swoją polsko-angielską inwencją językową. Nie tak dalej jak wczoraj Helka odrobiwszy lekcje do szkoły (w tym wieku to jeszcze czysta przyjemność) usiadła sobie z kartka A4 i długopisem i stwierdziła, że ona sobie teraz popisze. A co popisze? Ano cytując samą Helkę - "literki i numberki". Niby różnica tylko jednej literki, a ile radości daje słuchającemu rodzicowi. I to tyle na dziś. Dziękuję za uwagę.
Futraki jakie są każdy widzi